W środę rano 06.11.2019 planowaliśmy płynąć promem do El Nido na wyspie Palawan. Po dotarciu do portu okazało się, że wszystkie promy zostały odwołane ze względu na silny wiatr. W związku z tym musieliśmy zmienić plany. Postanowiliśmy wrócić do Cebu i stamtąd dostać się na Bohol. Szybko zarezerwowaliśmy bilety na samolot (koszt $250 za 4 osoby) i samolotem Cebu Pacific przylecieliśmy na Cebu. Z lotniska taksówką dostaliśmy się do przeprawy promowej, z której odchodziły promy na wyspę Bohol. Kasa z biletami wyglądała troszkę niepozornie i było tam bardzo tłocznie. Wszystko jednak poszło szybko i sprawnie. Kupiliśmy bilety na prom, który odchodził za 15 minut. Przy wejściu na terminal po okazaniu biletów zostaliśmy odesłani do innego okienka. To nad troszkę zdziwiło zwłaszcza mojego męża. Potem okazało się, że to co uważaliśmy za bilety biletami nie było. Musieliśmy jeszcze podejść do miejsca, w którym pani wydrukowała nam bilety. Po tej czynności musieliśmy nadać bagaż i tutaj czekała nas następna niespodzianka. Otóż w cenie biletów nie były wliczone bagaże. W końcu dotarliśmy na prom. Po dwóch godzinach dotarliśmy na miejsce. Muszę przyznać, że troszkę bujało.
W trakcie rejsu zdołaliśmy zarezerwować następny nocleg. Wybór padł na The Bellevue Resort na małej wysepce Panglao.
Kolejne dni na Filipinach postanowiliśmy spędzić z dala od tłumu turystów. The Bellevue Resort okazał się doskonałym miejscem. Chociaż jest możliwość zakwaterowania wielu osób w tym miejscu to w czasie naszego pobytu było ich niewiele. Przez większość czasu zarówno na basenie jak i na plaży byliśmy sami. Hotel jest przepięknie położony tuż przy plaży z białym piaskiem.
Będąc na Bohol warto wybrać się na przejażdżkę wokół wyspy. My wypożyczyliśmy samochód, ale można też wykupić wycieczkę i odwiedzić ciekawe miejsca. Drogi na Bohol są o wiele lepsze w porównaniu z Coron. Jadąc można podziwiać piękne krajobrazy, ale też mieszkańców wyspy podczas ich codziennych obowiązków.
Wzgórza Czekoladowe czyli Chocolate Hills.
Wzgórza Czekoladowe to jedna z bardziej znanych atrakcji wyspy Bohol. Ponad 1200 stożkowatych pagórków porozrzucanych na powierzchni 50 km2 tworzą niesamowity krajobraz. My byliśmy w listopadzie więc wzgórz były zielone. W okresie luty-maj wzgórza te przybierają kolor czekoladowy.
Baclayon Church.
Najstarszy kościół katolicki na Filipinach znajduje się blisko miasta Tagbilaran. Ciekawostką jest to, że kościół ten został wybudowany z kamieni wyciągniętych z morza, a jako zaprawy użyto jajek. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1717 roku i potrwała około 10 lat.
Blood Compact Monument
Miejsce upamiętniające rytuał, który odbył się w 1565 roku a zapoczątkował porozumienie między Hiszpanią a Filipinami. Przywódcy obu państw nacięli sobie nadgarstki, pomieszali krew z winem i wypili. Był to akt przyjaźni.
Rezerwat wyraków – Philippine Tarsier Foundation.
Rezerwat wyraków, a po angielsku tarsiers znajduję się w miejscowości Corella. Moim zdaniem jest to miejsce, które trzeba odwiedzić. Zwierzątka te możemy oglądać w ich naturalnym środowisku, ponieważ rezerwat został utworzony w lesie deszczowym. Tarsiery są podobno najmniejszymi ssakami, ale napewno bardzo interesującymi. Są one nie większe niż pięść dorosłego mężczyzny, z olbrzymimi oczami i długim ogonem. Większość dnia przesypiają, budząc się na nocne łowy. Trzeba bardzo uważać, żeby ich nie przestraszyć, bo bardzo płochliwe i mogą nawet popełnić samobójstwo.
26 lipca 2024 spędziliśmy dłuższy weekend w Nowym Jorku. Korzystając…
8 listopada, 20246 lipca 2024 korzystając z okazji bliskości Werony pojechaliśmy do Romeo i…
3 listopada, 2024